Bobbi Brown to profesjonalna marka kosmetyczna, pozycjonowana wysoko. W Polsce, poprawcie mnie jeśli się mylę, dostępna jest wyłącznie w perfumeriach Douglas. Stoiska i opakowania produktów zaprojektowane zostały minimalistycznie i elegancko, a zbliżając się do nich niemal czuć powiew luksusu, który kosztuje. Pytanie czy ta cena jest proporcjonalna do jakości? Ciężko ferować wyroki odnośnie całego asortymentu firmy, mając doświadczenie z 5 produktami (tyle razy dałam się skusić), niemniej jednak pięciokrotne zadowolenie lub jego brak pozwala wyrobić sobie zdanie. Dziś podzielę się z Wami opinią na temat Moister Rich Foundation, a w kolejnych odsłonach kosmetycznych pojawią się jeszcze Skin Foundation SPF 15, Foundation Stick, krem BB oraz żelowy eyeliner black ink.
Twórczyni marki podkreśla, że zadaniem podkładów jako takich jest pielęgnacja i podkreślenie naturalnego piękna, a jej produkty mają te założenia realizować. Wedle zapewnień Moister Rich nawilża, chroni przed promieniowaniem słonecznym, zapewnia naturalny wygląd, a przy tym, cytuję, "pozwala na budowanie krycia od średniego do pełnego". Brzmi dobrze. Przekonajmy się czy rzeczywiście tak jest.
WŁAŚCIWOŚCI PIELĘGNACYJNE I WYKOŃCZENIE
Ciężko ocenić czy podkład nawilża, ale na pewno po nałożeniu wygląda jakby to robił. Tylko uwaga - nie jest cecha pozytywna. Co producent określa jako "glow" czy "dewy finish", ja określiłabym raczej jako zwyczajne błyszczenie się. Po Moister Rich skóra świeci się i jest lepka. Niestety nie jest to widoczne na zdjęciu, ale uwierzcie mi, że w świetle dziennym jest, I nie wygląda to dobrze.
W kwestii ochrony przed promieniowaniem słonecznym - podkład ma spf 15, więc na większą część roku jest OK.
KRYCIE I TRWAŁOŚĆ
Krycie to ciekawy przypadek. Można je budować i przy 2 warstwach będzie na przyzwoitym poziome. Problem jednak w tym, że to krycie jest nietrwałe. Jeżeli podkładu nie utrwalimy pudrem sypkim to w połowie dnia zniknie z twarzy zostawiając jakieś resztki, co wygląda gorzej niż gdyby zniknął zupełnie. Utrwalony pudrem trzyma się zdecydowanie dłużej, ale na koniec dnia wacik i tak jest czysty.
KONSYSTENCJA I KOLORYSTYKA
Konsystencja podkładu jest lejąca. Ze względów ekonomicznych polecam nakładać go palcami. Używając jakiegokolwiek pędzla możecie być pewne, że więcej produktu zostanie na pędzlu niż na twarzy.
Kolory to najmocniejsza strona podkładów Bobbi Brown w ogóle. Dostępna jest cała gama odcieni - od najjaśniejszego Porcelain nr 0 (za granicą dostępny jest jeszcze prawie biały Alabaster nr 00), po naprawdę ciemne, prawie brązowe. Numery zmieniają się co 0,5, więc każdy znajdzie swój odcień. Ogromnym plusem podkładów BB są żółte tony, co w podkładach drogeryjnych jest rzeczą nieosiągalną.
CENA
Regularna cena Moister Rich to 180 PLN. Zresztą wszystkie podkłady BB oscylują w tych granicach. Moim zdaniem jest to cena dużo za wysoko. Za połowę tej kwoty z powodzeniem znajdziemy lepszy produkt (np. podkład, o którym pisałam tutaj: klik). Jedynie kolorystyki trochę żal, bo ta jest naprawdę rewelacyjna.
Poniżej test podkładu Bobbi Brown Moister Rich Foundation w kolorze 3 Beige. Zobaczycie zdjęcia bez i tylko z podkładem oraz w kompletnym makijażu.
Ps. Między podkładem BB Moister Rich Foundation a BB Luminous Moisturizing Treatment Foundation (którego miałam dużą próbkę) nie widzę żadnej różnicy. Nakładałam jeden na jedną część twarzy, a drugi na drugą i wyglądały tak samo. Ponadto miały takie samo krycie, trwałość i kolor. Dla mnie to ten sam produkt.
looks great!!!
ReplyDeletehttp://www.bloglovin.com/en/blog/4602025
Dobry post. Raczej nie wydam, dzięki Tobie, na podkład BB :)
ReplyDeleteWczoraj kupiłam - w ramach odreagowywania tygodnia i głupawki na zakupach w Biedronce - podkład starej polskiej firmy Celia. Za całe 6,89 zł :) I jestem zachwycona. Zwłaszcza za tą cenę :D
moim zdaniem wyglądasz pomarańczowo.
ReplyDeletep.s.L czy nie powinnaś pisać że post jest sponsorowany??
Gdyby był to pewnie bym napisała. Ale chyba nie sądzisz, ze ktoś płaci mi za krytykę podkladu.
DeleteCzytając rożne blogi post sponsorowany poznasz po peanach pochwalnych, nawet w przypadku slabych produktów.
niegrzeczna
Deleteno i tu pies pogrzebany... ja maluje sie o 4,30 rano (wstaje o 4rano) wiec moj podklad o 20 wieczorem ( bo wtedy wracam) powinien wygladac dobrze... a jak Ty piszesz ze wacik jest czysty to chyba podziekuje :(
ReplyDeleteWow, what a difference this makes! Love Bobbi Brown :)
ReplyDelete<3
katsfashionfix.blogspot.com
a ja swojego wypróbowanego duzo tańszego nie zamienię :)
ReplyDeleteBardzo ciekawi mnie ta marka :)
ReplyDeleteZapraszam do siebie i do obserwowania :)
Hey dear. Love this post as I am a lover of Bobbi Brown cosmetics ! Will definitely buy foundation!
ReplyDeleteI would love to hear your opinion about my latest post as well!
Find it here : http://amoureusedemode.blogspot.co.uk/2014/05/black-shades.html
Best wishes,
Ruta