super star

Zrobiłam to! Rozszerzyłam moją kolekcję butów o nową parę Christian Louboutin. Poza So Kate w kolorze beżowym jestem przeszczęśliwą posiadaczką Pigalle w kolorze czarnym. Obie pary są lakierowane, obie to 12-tki i obie są obłędne!

Dla równowagi w tym szpilkowym szaleństwie dzisiejszy post jest w płaskim obuwiu, a mianowicie w adidasach. Obecnie rzadki to u mnie widok, chociaż w przeszłości bywało inaczej. Superstary, bo to one są gwiazdą tego postu, to takie moje "louboutiny młodości". To były moje wymarzone, ukochane buty w czasie liceum oraz na studiach. Razem z ogrodniczkami tworzyły żelazny zestaw. Od tamtej pory mam je w szafie i, choć nie służą mi tak często jak wtedy, nie wyobrażam sobie, że mogłabym ich nie mieć. To mój niezbędnik podczas wyjazdów, weekendów czy niepogody. Cieszy mnie, że w tym roku będą znowu HOT i że to właśnie im miejsca ustępują buty New Balance, Air Max, czy nawet Converse. Lubicie?

I did it! I bought new pair of Christian Louboutin heels! So far I had So Kate in nude but now my collection contains also Pigalle in black. Both are 12 cm (4.7 in) and both are gorgeous.

To keep some balance in this high heels obsession I'd like to show you today outfit with flats. Adidas superstar were my favorite shoes when I was a teenager. I used to wear them with jeans dungarees and it was perfect choice for every occasion. Seriously. Since then I always kept Adidas superstar trainers in my wardrobe just in case I needed some comfortable shoes for traveling, long walking or sightseeing. I'm really happy that in this season they are hot, even more than New Balance, Air Max or Converse. Do you like sporty shoes, especially Adidas Superstar?

Płaszcz (coat): Zara
Jeasny z dziurami (ripped jeans): Zara
Sweter (sweater): New Look
Torebka (bag): Lacoste
Skórzana czapka z daszkiem (leather cap): Zara
Adidasy (trainers): Adidad Superstar