Pages

Monday, May 19, 2014

BOYFRIEND PANTS and SHORT TRANSPARENT TOP

Jeżeli sugerując się tytułem oczekiwaliście zobaczyć boyfriend jeans to niestety muszę Was rozczarować. Nie lubię takich spodni, więc raczej się ich tutaj nie doczekacie - oczywiście mowa o tych klasycznych, rzeczywiście wyglądających jak zdjęte z chłopaka. Teraz jest tendencja, aby każde, lekko przetarte jeansy, które nie są rurkami określać mianem "boyfriend jeans", ale to nadużycie. Tak czy inaczej, w dzisiejszym poście nie zobaczycie, ani typowych, ani nietypowych boyfriendów. Zobaczycie natomiast męskie spodnie innego rodzaju - szerokie, w kant, przypominające krojem garniturowe. Moje pochodzą z second handu, a oryginalnie z H&M. Zapewne są z kolekcji damskiej, chociaż pewności nie mam. Wykonane zostały z materiału z domieszką lnu i to jest ich jedyna wada, bo gniotą się przez to niemiłosiernie - pół godziny walki z żelazkiem o idealny kant niweczy pierwsza lepsza przejażdżka samochodem. Ale co zrobić, takie uroki materiału.

Klasyczne, męskie spodnie przełamałam krótkim, przeźroczystym topem. Nie czuję się komfortowo w bluzkach takiej długości i nie noszę ich często (pierwszy i do dziś jedyny raz był rok temu w poście z Londynu: klik). Bluzkę kupiłam niedawno w Mohito, ponieważ spodobał mi się wzór - przeźroczysty, z tłoczonymi cętkami. Mam w planach nosić ją na coś, np. na sukienki. Jest ona bardzo szeroka, co fajnie gra z szerokimi spodniami. Całość dopełniłam biżuterią z grubych złotych łańcuchów oraz pikowaną torebką, też na złotym łańcuszku - jak szaleć to szaleć. Szpilki w lamparcie cętki mają nawiązywać do wzoru na bluzce. Jest jeszcze pasek - złoty w wężowy motyw i to niech będzie szczypta szaleństwa w tym, bądź co bądź, poukładanym zestawie.

Mam nadzieję, że spodoba Wam się taka propozycja.

For those of you that expected to see boyfriend jeans in this post, I'm afraid you'll be a little bit disappointed. The title says 'boyfriend pants' but it doesn't have to be jeans, does it. So today it's another type of boyfriend pants - loose, creased suite ones. Although I've found them in a second hand shop, they were originally made by H&M. For the top I picked a short, half transparent blouse, which I think is very feminine. It grabbed my attention in the store with its panther print and oversize design. To spice it all up a little I added a touch of gold jewelry (goes perfect with black, doesn't it) and panther printed heels. A perfect combination for a modern chic ;). Hope you like it.

Płaszcz (coat): Osasp
Bluzka (blouse): Mohito
Spodnie (pants), biżuteria (jewelry), pasek (belt): H&M
Panterkowe szpilki (panther heels): Jessica Simpson
Torebka (bag): no name
Zegarek (watch): Timex

31 comments:

  1. super stylizacja, wyglądasz jakbys byla w nie wklejona;P

    ReplyDelete
    Replies
    1. Biorę to za komplement odnośnie zdjęc, bo wklejona w nie nie jestem :)

      Delete
    2. to taki średni komplement bo zbyt mocno wyretuszowane zdjęcia robią Ci z twarzy maskę, a rzekomo na żywo sama mówisz nie wyglądasz tak mocno wytapetowana

      Delete
    3. Zdjęcia co do zasady nie są retuszowane - usuwam jedynie widoczne znamiona (pieprzyki) z twarzy, więc ten retusz nie ma wpływu na maskę, efekt wklejenia itd. Moim zdaniem był to komplement, bo dotyczył samego zdjęcia, czyli ustawień, światła itd.

      Delete
    4. Zdjęcia faktycznie rewelacyjne! Strój hmm nietuzinkowy, ale pomysłowy :) Chwalę również figurę - piękny brzuszek :D

      Delete
  2. Very casy and elegant look x
    http://thelittlefashionistafx.blogspot.com

    ReplyDelete
  3. nniezły brzuch., ale tapeta na twarzy jest zbyt mocna. bardzo widać różnicę w kolorze skóry i twarzy. rzważ jaśniejszy odcień

    ReplyDelete
    Replies
    1. Podklad mam ten co zwykle, wiec kolor ma ok. konturowanie trochę za mocne - na żywo nie było to tak widoczne, ale na zdjeciu juz tak.

      Delete
  4. Panterka jak najbardziej xd

    ReplyDelete
  5. OOoo mom, kiedy ja będę miała taki brzuch :( a tak marzą mi się króciutkie topiki na lato :P właśnie odkładam batona, którego miałam zamiar pożrać w całolści :P hehe wyglądasz fantastycznie, zresztą jak zawsze :) ten topik i szpilki są boskie <3 i zdjęcia rzeczywiście wyglądają, jakbyś była na nich wklejona- i tym razem szacun dla fotografa, za takie arcydzieło :) pozdrowionka kochana :* w wolnej chwili zapraszam tym razem do mnie na new :)

    ReplyDelete
  6. wow o.O świetnie te spodnie dodają oryginalności i szyku całości! Przecudny look <3

    ReplyDelete
  7. Czwarte zdjęcie-świetne! Ciekawa ta stylizacja i przyznam, że jak jesteś w płaszczu podoba mi się nawet bardzo ;)

    ReplyDelete
  8. super sexy!!! wspaniale kochana

    pozdrawiam,
    Ola

    ReplyDelete
  9. Ale jesteś szczupaczek!! A look świetny ;))

    ReplyDelete
  10. na tym zdjęciu: http://1.bp.blogspot.com/-rCDd0MpRD4U/U3iAtCuI9RI/AAAAAAAAKAs/CAKcMQ0ImA8/s1600/13b.png
    Twoja twarz wygląda naprawdę dziwnie, cała wytapetowana, jakbyś w pudle farby twarz zamoczyła. Przecież nie chcesz ukryć twarzy a podkreślić urodę? Czemu więc tyyyyle makijażu?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na żywo makijaż nie był tak mocny. Konturowanie i jasny korektor, który źle się fotografuje. Ot, tyle.

      Delete
  11. te spodnie mogłaś uprasować...

    ReplyDelete
    Replies
    1. naprawdę? ;) w poście najdziesz odpowiedź na ten komentarz

      Delete
  12. bardzo fajna stylizacja. co za brzuch :)

    ReplyDelete
  13. Spodnie są świetne! Sama poszukuje podobnych, najlepiej białych :)
    buziaki!

    ReplyDelete
  14. Hmm.. strój spoko, taki nieco charlie chaplin, ale fajnie. oryginalnie przynajmniej.
    Natomiast dziwi mnie Twoje zaparcie z nakładaniem tak mocnego makijażu. Tu wyglądasz dziwnie. Błyszczysz się i widać zamiar konturowania. Ale poprawnie zrobione winno być niewidoczne. Tutaj aż krzyczy "poprawiam swoją twaaaaaaaaaaarz ludzie" :)))

    Brzuch jak na takiego chudzielca masz oczywiście spoko, choć zaczynają Ci się fałdki zbierać na przodzie - polecam szóstkę weidera lub hula hop. ;D

    spodnie MISTRZ!

    ReplyDelete
    Replies
    1. 6 Weidera jest do bani - długie i nudne ćwiczenie. Wolę klasyczny cross fit.

      Co do makijażu - na foto wyszedł mocno, kwestia kosmetyk (przypomij sobie ostatnie zdjecia A.Jolie z pudelka gdzie wyglądała jaby wpadła do mąki, a raczej na żywo nie było to widoczne). Konturowanie nie musi być niewidoczne - patrz bardzo modne konturowania ala Kim Kardashian.

      Delete
    2. więć chcesz powiedzieć że trenujesz cross fit????? gdzie?
      p.s.: cross fit to prosta droga do urazów kręgosłupa.

      Delete
    3. W jednym z warszawskich klubów.

      Delete
    4. Warszawskich jak już ...

      Mam pytanie obserwując tak z boku... Czy ty zawsze jesteś taka agresywna??? ciągle kogoś/coś obrażasz. używasz bardzo mocnych słów krytykując np NUDNĄ szóstkę weidera...

      Delete
    5. Rozbawil mnie ten komentarz :D
      "Nudny" to mocne slowo? Nie wydaje mi się. Tak samo jakobym była agresywna lub kogokolwiek obraziła. Ale może jesteś super wrażliwym obserwatorem :)

      A, "warszawskich" jak już. Sprawdz w słowniku, jeśli nie wierzysz.

      Delete
    6. fałdki na przodzie :D o matko rozśmieszyło mnie to :D masz super figure i zapewne nie jedna dziewczyna chciałaby taka miec:)

      Delete
  15. Fajnie :) pozdrawiam i zapraszam dzisiaj do mnie na nowy post :
    http://fashionbynovika.blogspot.co.uk/

    ReplyDelete
  16. No to Twoja pierwsza wielka makijażową wpadka. Źle nałożony puder/podkład zamiast ukryć niedoskonałości, podkreślił niedoskonałości. Mało tego, na twarzy pojawiły się brzydkie plamy. zwykle zachwycasz perfekcyjnym wyglądem. Tym razem niestety coś nie wyszło.
    zastanawia mnie tylko że publikujesz zdjęcia na których tak fatalnie wtyglądasz

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po prostu nie uważam żebym wygladała az fatalnie. O kolorze mozna tu rozmawiać, ale nie mozna powiedziec ze podklad podkreślił niedoskonałości.

      Delete