VEDETTE international GIVEAWAY

http://www.vedettestore.com/

W jednym z poprzednich postów zapowiadałam rozdanie, w którym do wygrania będzie bielizna modelująca sylwetkę ze sklepu Vedette. Jej działanie możecie ocenić tutaj: klik. W drodze losowania wybrane zostaną 3 osoby, które będą mogły wybrać dowolny produkt z oferty sklepu. Zachęcam do wzięcia udziału - naprawdę warto.

A oto co trzeba zrobić, by wziąć udział w rozdaniu:
1) Zostać obserwatorem sklepu na Twitterze (jeżeli macie konto): klik i polubić Vedette na facebook: klik
2) Zostać obserwatorem Mon Cherries na GFC / Bloglovin (jeżeli macie konto) i polubić mnie na facebook: klik
3) Zostawić w komentarzu adres mailowy i nazwę swojego konta z FB

UWAGA! Jeżeli udostępnicie publicznie informację o rozdaniu na swojej tablicy na FB to Wasz głos będzie liczył się podwójnie!

Wyniki losowania ogłoszone będą na blogu (między 15 a 21 kwietnia), a ze zwycięzcami (3 osoby) skontaktuję się mailowo w celu dogadania szczegółów (model oraz Wasze wymiary dla dobrania idealnego gorsetu).

A poniżej zdjęcia jak działa gorset Vedette. Nie muszę pisać, które jest z, a które bez ;)

In one of my previous posts I promised a GIVEAWAY so now I'd like to invite you to take part in Vedette international GIVEAWAY. To enter it you have to:
1) Follow Vedette via Twitter (if you have account on Twitter): clic and like Vedette's facebook page: clic
2) Follow my blog via GFC or Bloglovin (if you have an account) and like Mon Cherries on facebook: clic
3) Leave a comment on this post with your email address and name of your facebook account.

IF YOU SHARE INFORMATION ABOUT THIS GIVEAWAY ON YOUR FACEBOOK ACCOUNT IT WILL COUNT TWICE.

And last but not least: the giveaway is open to anyone, anywhere, apart from Philippines (I'm sorry guys, Vedette has trouble shipping there)

I'll let you know who the winners are (3 people) my blog and will contact the winners by email to flesh out the details.

Below you can find photos that show how Vendette products work. I think it's obvious which one was teken with and which one without ;)

link link

she acts like a child

Piękną mamy zimę tej wiosny, nieprawdaż? ;) Pogoda wariuje - w Boże Narodzenie śnegu jak na lekarstwo, za to na Wielkanoc ile dusza zapragnie. Tyle, że teraz żadna dusza spragniona śniegu już nie jest. Jak tak dalej pójdzie to na majówkę będzie można pojechać kuligiem ;)

W pogodę taką jak obecnie lubię nosić kalosze w połączeniu z grubymi zakolanówkami. Dzięki skarpetom w stopy mi ciepło, a dzięki kaloszom - sucho. Wiosennego powiewu czarno-białej stylizacji dodaje intensywna zieleń na zakolanówkach i czapce (o ile w ogóle czapa i powiew wiosny wzajemnie się nie wykluczają). A, nie mogę zapomnieć o moim nowym spersonalizowanym t-shircie z motywnem zombie girl. Moim zdaniem genialny! :)

W dzisiejszej stylizacji wykorzystałam okularki Firmoo.
Tych z Was, którzy rozglądają się za okularami, zachęcam do zapoznania się ze stroną: http://www.firmoo.com/designer-eyeglasses.html Dla pierwszych 6 osób jest rabat w wysokości 30$ po wpisaniu kodu CHERRIESBLOGS2.

What's wrong with the weather in this country? It's spring but looks rather like the middle of the winter. Hate this. Days become a little bit warmer but nights are terrible cold and there is snow on the street. At the end of March! I can hardly belive this.

In the weather like this I like to wear rubber boots combined with warm overknee socks. The rich green color is like a touch of spring in this black&white outfit. I need to mention my new t-shirt with zombie girl print and the name of my blog on it. In my opinion it's awesome! :)

In today's outfit you can see Firmoo galsses. For those of you who are looking for glasses, Firmoo has 6 coupons valued at 30$ each. They can be used on designer glasses at http://www.firmoo.com/designer-eyeglasses.html. The code is CHERRIESBLOGS2.

Leather jacket: Camaieu
Wellies: Decathlon
Shorts: H&M
Cap: Troll
Scraf: Vero Moda
Glasses: Firmoo
Rest: no name

specky

"...snują się okularnicy ze skryptami
i z książkami,
z notatkami,
z papierami, kompleksami
itp., itd., itp. ..."

czyli recenzja okularów Firmoo.

Okulary noszę na stałe. Przyzwyczaiłam się. Z soczewkami nie chciałoby mi się bawić.
Mam dwie pary okularów (żeby się nie zanudzić) - jedne delikatne, prawie niewidoczne (klik), a drugie czarne, grubsze (kilk). Kilka dni temu moja mała kolekcja wzbogaciła się o trzecią parę, którą dostałam od internetowego sklepu optycznego FIRMOO.

Firmoo umożliwia wgranie swojego zdjęcia i mierzenie oprawek on-line. Strona wykrywa wielkość naszej buzi i dopasowuje rozmiar okularów, więc mierzenie daje efekt bardzo rzeczywisty. Bardzo chciałam coś białego lub ewentualnie czerwonego. Niestety proces decyzyjny trwał u mnie tak długo, że w momencie składania zamówienia białych już nie było. W czerwonych zaś wyglądałam słabo. Ostatecznie zdecydowałam się na czarne duże oprawki, w typie kujońsko-hipsterskim, z czewonymi wykończeniami.

Okulary są lekkie i bardzo dobrze wykonane. Otrzymujemy je w twardym futerale. Dodatkowo dostajemy futerał miękki, szmatkę do wycierania, dwie zapasowe śrubki i kluczyk do ich przykręcania - dla mnie bomba! Co się zaś tyczy szkieł to przy składaniu zamówienia podajemy wszelkie możliwe dane - czy będą to okulary do czytania, komputera, czy codziennego użytku, do bliży czy dali, wskazujemy sferę, cylinder, oś i szerokość rozstawienia źrenic. Czyli wszystko to, co poda nam okulista podczas badania. Dostajemy więc profesjonalne szkła korekcyjne.

Jeżeli też macie ochotę na nowe okulary (także słoneczne) to Firmoo ma specalną ofertę dla nowych klientów, w której pierwszą parę dostajemy za darmo. Opłacamy tylko przesyłkę, która po przeliczeniu wynosi ok 60 pln. Jak na okulary ze szkłami korekcyjnymi to prawie darmo ;)

Z kwestii dodatkowych to po złożeniu zamówienia mamy jeden dzień na jego zmianę. Pracownicy Firmoo cierpliwie odpowiadają na maile z pytaniami (sprawdzałam).
A, na przesyłkę czekałam niespełna tydzień.

Poniżej link do często zadawanych pytań: http://www.firmoo.com/help.shtml

Firmoo glasses review.
I'm specky. I wear glasses everyday. I found contact lenses uncomfortable. Recently my small collection of glasses (i.e. two pairs you can see here and here) got increased with a pair that I received from FIRMOO.

You can upload your portrait photo to Firmoo's web site and try different frames on. The program on their web page detects the size of your face and the distance between your eyes so this on-line fitting is pretty accurate. I wanted some white frames but it took me so long to decide that when I finally did, it turned out that my favourite model was temporarily out of stock. Finally I picked the wayfarer frame in black and red, mix of swot and hipster style ;)

The glasses I got are light and comfortable. They came with a case, a screwdriver and two spare screws. Every detail was taken care of. During ordering you need to indicate how the glasses will be mainly used - whether it will be for general usage, reading, computer, fashion, etc. You need to enter all details that are on the prescription you got from optometrist (sphere, cylinder, axis, etc.) if you need prescription glasses. This way you can be sure that your glasses are properly made and safe for your health.

If you'd like to get Firmoo glasses you can use their "first pair free" program. In this program you get the glasses for free and pay only for shipping. As far as prescription glasses are concerned this price is kind of steal ;)

And last but not least: after ordering you have one day to change your order; Firmoo's staff was really helpful - they answered all question I had; I waited for my order less than 7 days!

Here is the link to their FAQ: http://www.firmoo.com/help.shtml

to be like Dita von Teese

Dziś chciałabym pokazać Wam drugi z upominków od Vedette , czyli wyszczuplający pas. Zasadniczo jest to pas bieliźniany, ale wykonany jest na tyle ładnie i niewyzywająco, że można nosić go w formie ozdobnej. Moim zdaniem z koszulą wygląda świetnie.
Poniżej dwa podejścia do pasa - wersja bardziej elegancka i imprezowa. Niezależnie od wersji talia jak u Dity von Teese gwarantowana ;)

Vedette GIVEAWAY

In today's post I'd like to show you my second gift from Vedette, i.e. waist cincher. To be honest it's an underwear but it's so nice and elegant that you can wear it as an accessory. In my opinion it looks especially good combined with elegant shirt.
Below you can find two propositions how to wear waist cincher, but not as an underwear - rather as a clothing element, one for a day, the other for a night. Each time you'll have an hourglass figure like Dita von Teese.

Vedette GIVEAWAY

hourglass figure

Czy posiadanie talii niczym Dita von Teese jest możliwe (szczególnie, jeśli się z taką talią nie urodziłyśmy)? Okazuje się, że tak. Przekonałam się o tym testując produkty sklepu Vedette Shapewear. Jest to internetowy sklep z bielizną, ale bielizną nie byle jaką, bo modelującą sylwetkę. Poniżej materiał dowodowy jak bardzo modelującą ;)

Co było moim zadaniem? Pokazanie produktów Vedette nie jako bielizny, a odzieży - w wersji na dzień i na wieczór. Dziś odsłona pierwsza - body modelujące sylwetkę. Na dzień proponuję ze spodniami o modnym ostatnio a'la dresowym kroju. Na wieczór - z obcisłą mini.

Czego jak czego, ale talii osy to ja nie mam, a z tą bielizną co nieco dało radę wyrzeźbić ;)

Vedette GIVEAWAY

It turned out it's possible to have waist like Dita von Teese (even if you're born with it). I had a chance to see myself what it's like because I got an invitation to cooperate with Vedette shapewear.
I was asked to choose products from this store and show them to you. The challenge was to simply wear the garment as an outerwear and style a transitional outfit that will work for a day and night look! In today's post I'm showing you a bodysuit (with pants for a day look, and skirt for a night look). Below you can find photos as an evidence how awesome this bodysuit is.

Vedette GIVEAWAY

GO AWAY!

Co do zasady zima mi nie przeszkadza. Trochę nawet ją lubię. Bądź co bądź nie ma chyba piękniejszej scenerii niż świat zasypany białym puchem.
Ale bez przesady! Ile można?! Mamy połowę marca, lada dzień pierwszy dzień wiosny, a tu śnieg po kolana, zimno i wieje. Aż się ciśnie na usta: zimo wyp... wypad! My chcemy wiosnę!
A tym czasem zdjęcia ze spaceru w mroźną i wietrzną marcową sobotę.

In a way I like winter. I can't think of more beautiful and fabulous scenery than world covered with white snow. But enough now! It's 16th of March, the first day of the spring is coming. We need warmth and rays of the sun. So winter, go away! Leave us alone!
Waiting for spring I want to show you some photos taken during a stroll at frosty and windy Saturday.

Jeans shirt, leather skirt: Stradivarius
Coat, boots, jewelry: no name
Watch: Lacoste
Bag: ZARA
Tights, cap, mittens: H&M